Dzisiaj listonosz uraczył mnie piękną paczuszką!!! A co ona skrywała?Zaraz wyjaśnię:)
Paczuszkę tą dostałam od Pani Justyny Petryk. Pewnie zastanawiacie się dlaczego?
A dlatego,że jakiś czas temu na FB dowiedziałam się o "akcji poszukiwawczej" pewnego liska pacynki,przez którego cały portal Facebook się zaangażował;)
Kiedy zobaczyłam,o jakiego liska chodzi,przypomniało mi się,że jak Fabiś był mały,to dostał w prezencie takiego samego! A,że nie przypadł mu do gustu,to leżał sobie cichutko w szafie z innymi misiami i czekał na swoje "nowe życie".
Tak więc jego nowe życie pojawiło się w dniu,kiedy zobaczyłam ten wpis : klik
Od razu przeszukałam reklamówkę z misiami i moim oczom ukazał się jak nowy lisek firmy DEEF.
Szybko napisałam do Pani Justyny,która bardzo się ucieszyła.Poszukiwania były do tej pory niestety nieudane. Po uzgodnieniu adresu,kilka dni później lisek był już u córeczki Pani Justyny. Cieszę się ogromnie,że mogłam pomóc i w domu rodziny Petryk znów gości uśmiech :)
W dowód wdzięczności Pani Justyna zaoferowała mi,że zrobi dla Fabisia kocyk. Tak więc po ustaleniu kolorków i męczącej pracy,kocyk dzisiaj zagościł u nas w domu! Fabiś jest zachwycony!:)
A te kolorki!!! Prześliczne dzieło! Pani Justyno! Podziwiam Pani zaangażowanie w tworzeniu takich arcydzieł i dziękuję serdecznie,że jedno z tych cudeniek zawitało do nas!!!
A tutaj prezentuję,jakie cudo stworzyła dla Fabisia Pani Justyna i jak już Fabiś się zaprzyjaźnił z kocykiem:)
Jestem pełna podziwu dla osób,takie jak Pani Justyna,które potrafią wyczarować takie cuda!!! Małe arcydzieła!!! Jeszcze raz dziękuję Pani Justyno <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)